Muszę zerwać łańcuchy
Powinnam wreszcie
uwolnić się
Być jak motyl tęczowy
Który do gwiazd
wzbije się
I niczym lekka jak
piórko
Polecieć gdzieś w
siną dal
I tak jak feniks
ognisty
Z popiołu od nowa
narodzić się.
24
Grudnia 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz